Tony DaltonII

Álvaro Luis Bernat Dalton

8,7
5 426 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Tony Dalton

Naprawdę, wszyscy go tak chwalą, a mnie on denerwuje. Nie chodzi o wygląd (ziemniak, zamiast nosa), ale o zachowanie. Ta postać bije taką arogancją i zbytnią pewnością siebie, jakby był nie wiadomo kim. Zachowuje się, jak szef, a jest nikim.
Pilnuje interesu, gdy Hector trafia do szpitala. Co tam robi? Nic.
Gdy Fring robi wykopy pod laboratium, Lalo ściga uciekającego Niemca. Co mu to daje? Nic.
Gdy odkrywa samochód Saul'a na pustyni i idzie do niego go postraszyć, co mu to daje? Nic. Zostaje "zgaszony" przez Kim i wychodzi.
Dali mu w ostatnim sezonie scenkę, jak wybija wszystkich komandosów...naciągane i niepotrzebne. Liczyłem na to, że w końcu go zabiją, a tu klops.
Tak czy siak, jego działania niczego nie przynoszą. Coś tam się domyśla, że Fring coś buduje, ale co mu to daje? Co on chce osiągnąć?

pinker_2

No i teraz mogę dopisać. Zginął, nie osiągając nic. Jeszcze zabity przez Gusa, cudownie.

pinker_2

A co do tego, że finalnie nic nie osiągnął, to zauważ, że w obu serialach, BB i BCS, tak naprawdę ŻADEN z bohaterów, którzy mieli styczność z główną osią fabularną (handel narkotykami i porachunki z tym związane) skończył źle i o każdym można powiedzieć, że koniec końców nic nie osiągnął. Ja to traktuję jako główny przekaz.

Stardipikel

każdy*

pinker_2

Co masz na myśli, że jest nikim? Jest Salamancą i samo to wystarczy żeby być kimś w tym uniwersum.

A co do konkretów:

- w Niemczech był po to, żeby z nich wycisnąć co budowali dla Gusa, przecież to oczywiste, dokładnie o to wypytywał.

- do Saula udał się też w oczywistym celu - myślał, że go okłamuje, ale nie miał żadnej alternatywnej teorii co się mogło wydarzyć, więc chciał postraszyć i zobaczyć co z tego wyjdzie.
Spierać się za to można dlaczego mu odpuścił. Osobiście uważam, że po prostu dał się Kim przekonać, że to jakieś gnojki zdezelowały zepsutego grata. Lalo raczej nie zabijał impulsywnie i bez celu jak Tuco, a nie przyszło mu do głowy żadne inne wyjaśnienie, bo nie podejrzewał, że Gus może chcieć go z paki wyciągnąć (wręcz przeciwnie, był przekonany, że chciałby go tam trzymać jak najdłużej)

- co do komandosów, to zgadzam się, że było to nieco naciągane, szczególnie strzelanie do gości w tunelu - trzymając karabin w ten sposób i bez patrzenia miałby szczęście, gdyby trafił jednego choć raz, a tam dwóch zmasakrował i zabił na miejscu. Myślę, że powinni mu sprawić trochę więcej kłopotu, skoro to sam Gus zwerbował najlepszych z najlepszych.
Niemniej dzięki tej akcji przyszłe konfrontacje z Lalo wywoływały u widza większe napięcie i emocje, bo wiadomo było, że też umie zrobić krzywdę.

A co on chce osiągnąć... to jest widzowi wyłożone jak na tacy w ostatniej scenie w pralni. Chce zdemaskować Gusa przed Eladio. Nie mógł pozbawić kartelu ulubionej maszynki do pieniędzy bez żadnego dowodu braku lojalności.

Coś mi się wydaje, że go po prostu nie lubisz, bo laski się nim zachwycają :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones